Dziewczyny z Top Girls na scenie wyglądają obłędnie pięknie. Wszystko jest dopracowane - kostiumy, fryzury i makijaż. Koncerty z udziałem Justyny, Kasi i Natalii to solidna dawka pozytywnej energii. Jednak "Topki" miewają także gorsze momenty, o których mało kto mówi. Dziewczyny właśnie pokazały, jak czasami wygląda życie w trasie.
Dziewczyny z Top Girls pokazały, to o czym rzadko się mówi. Sława wiąże się z wieloma wyrzeczeniami i ogromnym zmęczeniem. Zespół Top Girls jest jednym najbardziej rozchwytywanych w świecie disco polo. Koncerty "Topek" cechuje niezwykła energia. Kiedy Justyna, Natalia i Kasia śpiewają swoje największe hity tłumy pod sceną szaleją. Fani uwielbiają takie piosenki, jak "Róże i różowe tulipany" czy choćby ostatnią nowość "Noc i My". Jednak życie gwiazdy nie zawsze jest różowe, co czym napisały dziewczyny z Top Girls na swoim fanpage'u na Facebooku. Na dowód dodały zdjęcia, na których wyglądają zupełnie inaczej niż na scenie. Po gwiazdorskim looku nie ma śladu.
Angelika Żmijewska jest uznawana za jedną z najpiękniejszych piosenkarek disco polo. Wokalistka zespołu Topky zachwyca nie tylko urodą ale talentem i osobowością. Fani często pytają o jej życie prywatne. Dlatego Angielka postanowiła opowiedzieć o swoim życiu uczuciowym. „Jeśli zaangażować się w kolejną relację, to już na życie, a nie znów rozchodzić się po trzech latach” – pisze wokalistka.
Jest zdolna, atrakcyjna i szczęśliwa. Angelika Żmijewska odpowiada na pytania fanów o swoje życie prywatne. Wokalistka zespołu Topky („Czy można kochać tak”, „Szpile”), aktualnie jest singielką. Rozstała się ze swoim chłopakiem pół roku temu i jak tłumaczy , na razie nie „nie chce tracić tego luksusu swobody, wewnętrznego spokoju”. Podczas sesji Q&A na Instastoreis odpowiedziała także, że czuje się szczęśliwa – „Nie, to nie zasługa żadnego faceta. Zdrowie jest, dram nie ma, osób, które mi sprawiały przykrość też nie ma, muzycznie dobrze idzie. Jak ktoś chce pozytywnie żyć, to nie może mieć negatywnego myślenia” – napisała Angelika Żmijewska.
Angelika Żmijewska odpowiedziała także na pytania – czy chciałaby być w związku, czy lepiej jej samej.
- Szczerze? Jest mi tak dobrze w aktualnym stanie, chyba za dobrze i nie chciałabym tracić tego „luksusu” wewnętrznego spokoju. Poza tym moje singielstwo trwa dopiero pół roku i coraz bardziej się z nim zaprzyjaźniam niż obawiam. Przynosi mi dużo dobroci ten czas. Ale w życiu przechodzimy różne etapy, stany, ja czuje się spełniona teraz w tym, natomiast… - napisała Angielka Żmijewska i dodała, że nie zamyka się na związki – Jeśli pojawi się ktoś wyjątkowy, kto oczaruje moje serce, to nie będę się hamować, komplikować, bo nie chce ranić kogoś ani siebie. Jeśli zaangażować się w kolejną relację, to już na życie, a nie znów rozchodzić się po trzech latach.